co jest

To juz tam pomijam ;) Moja "nawigacja" jest juz legendarna, koledzy zakladaja sie ile przeplyne wedle GPS na zawodach ;) W Gdyni nawiguje sie idealnie, bojki gesto, ratownicy na dziesiatki, co oddech masz punkt odniesienia ;)

[...] 90 stopni na kilku skrzyzowaniach, zawrotem na beczce i wjazdami i zjazdami na estakade - to beda krotkie i ostre podjazdy - i to tez poprobuj, sa na tyle krotkie, ze dobrze jest je planowac, rozkrecic korbe i wjechac bez redukowania, ze wstaniem na pedaly. I tylek odpocznie chwilke, i miesnie sie rozkreca, nie sa dlugie, nie zakwasza :) [...]

Przychylam się do tego, co pisze Ronin. Przykra sprawa, ja przed głupim biegiem na 10km bałem się odpocząć 2 dni, że "spadnie mi forma". Rozumiem Cię, Marcel, ale to nie jest głupi pomysł - odpocząć, ew. bardzo lekkie treningi, leciuchne... a potem, w Gdyni - absolutna rura ! ZDROWIA! I nos do góry.

Codziennie nie dam rady... ale mam nadzieje 3x w tygodniu. Dzisiaj ćwiczyliśmy zmianę dętki i pompowanie z naboju. Dobrze, że ćwiczyliśmy. Sama zmiana dętki ok... nie jestem demonem prędkości, ale wiem co robić. Pompowanie nabojem okazało się jednak zbyt trudne. Pierwszy nabój zmarnowany. Nie odkręciliłem środkowego zaworu. No nic... dobrze, że [...]

[...] że padnę. Cała reszta treningu na samych rękach (z bojką pomiędzy nogami). Jestem w stanie płynąć 100m w 2'20'' - 2'40''. Słabo, nawet bardzo słabo, ale w takim tempie jestem w stanie zrobić 2,000 m w 50' (myślę, że nadłożę 100m w trakcie zawodów). Po wyjściu z wody będę dochodził do siebie kilkanaście minut na pewno [...]

[...] tu i tam to właśnie nie traktowałem pewnych spraw długofalowo a liczyło się tu i teraz. Wytrzymałość się zdobywa latami. Jak to mawia Maciek - "Gdzie mi się spieszy? " To jest dobre podejście. Śpiesz się powoli, wyznaczaj cele, patrz na swoje treningi i starty długofalowo (np cel za kilka lat - IM) no i co najtrudniejsze to czasami trzeba [...]

Na te przygotowania jakie miał, jest póki co doskonale.

ale tak szybko jak o tym pomyślałem tak szybko żona sprowadziła mnie na ziemię. Oczywiście szantaż, że jak mam startować to mogę sobie sam pojechać bo to żadne wakacje etc. No lekko nie jest z tego co widzę ;-) Pojedziesz, tylko musisz bardziej przekonać ;-)

dobre foty, przemiana też mega a z rozpoznawaniem to znam to na własnym przykładzie, mnie ludzie ze starych lat najnormalniej w świecie nie rozpoznają, tym bardziej że zmieniłem okulary na szkła dopiero jak zagaduje to jest szok i najczęściej pytanie co Ci się stało (ma to swoje plusy bo od pseudo znajomych można się łatwiej odciąć)

Niestety ponizej 10% ciezko sie fukcjonuje, pewnie sa osoby ktore niezle sie czuja, wielu dlugodystansowcow startuje na poziomie 6% i zyja - mnie np. jest zimno i czuje sie nieswojo juz przy 9%. Z drugiej strony sam widziales na trasach, sa osoby majace z pewnoscia grubo ponad 15% i mijajace nas jak tyczki :) Skladajac jednak rok do roku znacznie [...]

[...] Miałeś trudno Ron z tym startem z wody. Ja też tego nie lubię. Nie wiadomo jak się ustawić. Przy starcie z brzegu wbiegam do wody w drugiej połowie stawki od zewnętrznej. Ważne, żeby być przed tymi co płyną klasycznym. I to nawet nie chodzi o to, że jestem dużo szybszy (choć trochę jestem), ale o to, że słabo jest od żabkarza w zęby dostać :-).

[...] ale zdecydowanie mniej się męczę i mniej walczę w wodzie. Nie miałem zegarka, więc ciężko mi określić wpływ na tempo. Przynajmniej nie mam niechęci do pływania. Co więcej, jest szansa, że to polubię. Na monotonię będę testował to: http://allegro.pl/odtwarzacz-mp3-sony-nwz-w273s-b-4gb-wodoodporny-i5572944678.html Dzisiaj akcent biegowy. Krótko, [...]

Nioo. To zadanie nie było (dla mnie łatwe)... co do innych startów, w tym zaporowego, to tak jak napisałem... być może, ale na zupełnym spontanie. Pewnie po Gdynii gdzieś jeszcze będę chciał posmakować adrenaliny, ale jest całe mnóstwo opcji bliższych KRK. Muszę w to wszystko wpleść urlop rodzinny, bo mnie żona zaszlachtuje :-).

[...] startowałem, ale 1/4 IM zrobiłem w Radłowie w czasie lepszym niż zakładany (trasa była niedomierzona, ale na pewno złamałem 3h) - 1/2 IM w Gdynii nie udało się ukończyć i to jest wielkie rozczarowanie tego roku. Udało się w Malborku, więc połowiczny sukces - Olimpijki nie zrobiłem, bo był wtedy Malbork - Wystartowałem jeszcze w Gliwicach na 1/8 [...]

[...] to będzie lekka i przyjemna jazda przed telewizorem :-). Mam po prostu kręcić z sensowną kadencją. Trochę się spocę, ale co tam Zamówiłem sobie maskę na twarz. W KRK smog jest taki, że powinno się ograniczyć wychodzenie na zewnątrz. Smutne to. Moje dziecko ma problem z tego właśnie powodu... trzeba pomyśleć o przeprowadzce Zmieniony przez - [...]

[...] ale Ty juz o tym wiesz. Nie widac na filmie calej dlugosci basenu, ale przypuszczam ze na 25 metrow wykonujesz 15 uderzen jedna reka - duzo wioslowania, malo napedu. Ja jestem rownie kiepskim plywakiem, ale ostatnio udalo mi sie nieco poprawic technike i plywam obecnie jedna niecke na 9-10 uderzen na reke, a poprzez prace nad technika mam [...]

[...] podali na onecie : 120 osób trafiło do krakowskich szpitali z powodu smogu, jaki unosił się na przełomie października i listopada. Obecnie w Małopolsce stężenie pyłów jest nadal kilka razy wyższe niż pozwalają normy. Według Światowej Organizacji Zdrowia co roku w Polsce z powodu smogu przedwcześnie umiera ponad 40 tysięcy osób. Brzmi [...]

Marcel, faktycznie fajne info byłoby jakbyśmy wiedzieli ile h plywasz, ile jezdzisz rowerem, ile km biegasz - miesięcznie. Co do smogu to jest klopot wynikający min. z ukształtowania terenu. To wygląda jak miska niestety.

[...] budowy domu w perspektywie 4-5 lat lub zmiana mieszkania na większe. Przeprowadzka z KRK wiążę się z pewnymi konsekwencjami... głównie dla Marcela (szkoła, zajęcia dodatkowe etc). Gdyby był trochę starszy (samodzielny) to decyzja byłaby prosta. Z drugiej strony... ten smog jest straszny Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 2015-11-30 08:41:42

Niemniej myślę Shadow, że to opcja B... Niespecjalnie widzę sens brutalnego łamania swoich fizycznych ograniczeń. Wygrywać nigdy nie będę... a czy skończę po 5h30' czy po 5h59' to przyznacie niezbyt duża różnica w sensie czasu. Ja sie nie zgadzam, to jest kolosalna roznica ;) Gigantyczna ! Wiem co mowie, z wlasnego doswiadczenia ;)